Sklep Play — zmiany w regulaminie


Ten tekst przeczytasz w 3 minuty.

Sklep Play jest jednym z największych źródeł pozyskiwania aplikacji dla użytkowników Androida. Google wprowadza restrykcje mające na celu zmniejszenie liczby oszustw w swojej aplikacji sklepowej. Nowy regulamin ma zwiększyć bezpieczeństwo i ochronę użytkowników smartfonów.

Jednym z powodów takiej decyzji prawdopodobnie jest znaczny wzrost aplikacji typu fleeceware, które pojawiły się w sklepie. Zjawisko to polega na wyłudzaniu od użytkownika pieniędzy w bardzo prosty sposób. Pobiera on aplikację, która jest darmowa jedynie po uruchomieniu subskrypcji na zazwyczaj krótki okres próbny. Bardzo często po zakończeniu darmowego okresu próbnego usuwa on aplikację, nie anulując subskrypcji. W ten (niestety) całkowicie legalny sposób twórca aplikacji może naliczać opłaty za korzystanie z niej, nawet gdy usuniemy ją z telefonu. Przeważnie koszty subskrypcji są bardzo wysokie i nieadekwatne do jakości i przeznaczenia aplikacji, która często ma tańsze lub nawet darmowe odpowiedniki. Do tej pory na tego typu nieprzyjemne koszta narażeni byli głównie użytkownicy aplikacji Sklep Play. Jednak dzięki nowemu regulaminowi ma się to zmienić — Google zobowiązało się do usunięcia tego typu aplikacji.

Sklep Play niebezpieczny?

Dodatkowo niejasny dla użytkownika mógł być również system płatnych subskrypcji i darmowych okresów próbnych nie tylko w aplikacjach fleeceware’owych. Od 16 czerwca każda aplikacja powinna mieć jasno określone zasady dotyczące subskrypcji, okresów próbnych, związanych z nimi płatnościami oraz sposobach ich anulowania. Zmieni się również metoda informowania użytkowników o funkcjonalnościach dostępnych w darmowej wersji. Ma ona być bardziej przejrzysta i zrozumiała.

Analizy Sophos wskazują, że takie aplikacje mogły zostać pobrane przez użytkowników nawet 600 milionów razy. Nieraz można je było również znaleźć w rankingach aplikacji Sklep Play.

Co więcej, niejednokrotnie w Sklepie pojawiały się aplikacje, które podczas dziania w tle lokalizowały użytkownika. Od sierpnia nie tylko użytkownik będzie musiał najpierw wyrazić zgodę na udostępnienie lokalizacji danej aplikacji, ale również jej twórcy będą musieli zwrócić się do Google o wydanie takiej zgody. Użytkownik będzie bardziej świadomy, że aplikacja sprawdza jego lokalizację, działając w tle. Dodatkowo, twórcy, zwracając się do Google z prośbą o wydanie zgody, będą musieli ją poprzeć konkretnymi argumentami. Koncern zobowiązał się do odpowiedzi na dane żądanie w ciągu dwóch tygodni. Dotyczy to jedynie nowych aplikacji, natomiast od listopada każda aplikacja w sklepie będzie musiała posiadać taką zgodę. Google zobowiązuje się również do powiadamiania użytkowników, gdy okres próbny aplikacji, z której korzystają, będzie dobiegał końca.

Źródło: https://technogadzet.pl,